Brainwavz R3

Idea uniwersalnego zestawu IEM z wieloma przetwornikami nie jest nowa. Zmiana rozpoczęła się nieco mniej niż dekadę temu od podwójnie zbalansowanych armatur, takich jak Shure E4C i Ultimate Ears Super.fi 5 Pro. Następnie pojawiły się potrójnie zbalansowane armatury, takie jak Shure SE530 i, po znacznym opóźnieniu, Westone 3. Podczas gdy dodanie dodatkowych zbalansowanych armatur nie wydawało się zbyt trudne, niewielu ludzi sądziło, że podwójny dynamiczny IEM będzie łatwy do zrealizowania. Jednak japońska firma Radius udowodniła, że podwójna dynamika jest nie tylko możliwa, ale i brzmi przyzwoicie (choć jest nieco duża). Niedługo potem, inne firmy zaczęły wypuszczać swoje wersje podwójnych (a nawet potrójnych) dynamicznych głośników IEM. Brainwavz wkroczył już na scenę z podwójnym dynamicznym systemem IEM z niższej półki cenowej, ale teraz, z R3, wchodzą w wyższy przedział cenowy i być może będą w stanie zrobić znaczącą rysę na rynku.

Opakowanie i budowa

Chciałbym móc mówić o ich opakowaniu, ale otrzymałem próbkę bez opakowania miesiąc temu, w niczym poza etui, więc przepraszam.

Ich budowa jest faktycznie dość imponująca. Obudowy są całkowicie wykonane z aluminium (i są ogromne, tak na marginesie), więc nie ma się czym martwić jeśli chodzi o ich wytrzymałość. Zauważyłem, że przewód pamięci jest dziwnie długi, ale nie było to dla mnie problemem. Sam kabel jest dość gruby i wytrzymał moje skłonności do nadużyć. Szkoda, że Y-split nie jest trochę mniejszy. Jego rozmiar jest trochę duży, ale myślę, że byłby w stanie znieść lata słabej opieki, więc jest to kompromis, który jestem skłonny zrobić.

Mam je od dobrego miesiąca i sporo czasu poświęciłem na sprawdzenie, czy pomimo niekonwencjonalnej konfiguracji przetworników, która sprawia, że obudowy są masywne, nadal będą nadawały się do użytku publicznego. Zajęło mi tylko kilka dni, aby przyzwyczaić się do faktu, że większość IEM siedzi poza moim uchem, co było lepsze niż się spodziewałem. Nie tylko to, ale są to jedne z najwygodniejszych słuchawek IEM jakie kiedykolwiek używałem, ponieważ obudowa jest ukształtowana w taki sposób, że pasuje prawie naturalnie do mojego ucha. Pozostały one również dobrze osadzone podczas ćwiczeń dzięki przewodowi pamięciowemu i faktowi, że dolna część obudowy została utrzymana w miejscu przez mój tragus. Dla tych, którzy zastanawiają się, czy dziwny kształt obudowy jest powodem do rezygnacji z zakupu, nie obawiajcie się; dziwny kształt obudowy może być w rzeczywistości dobrą rzeczą.